poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Ciocia dobra rada cz 2 ;D

                                                                              Moja miejscowość ;)

Jedziemy dalej. Dziś kolejna porcja porad.


Kiedy szykuje się jakaś większa impreza i mamy zamiar sobie popić (alkohol;) w danym dniu przydałyby się porządne posiłki
duży obiadek.Pożywna dieta da nam pewną gwarancje,że nie będzie większych niespodzianek ze strony naszego żołądka.Najważniejsze jest pić powoli we własnym tempie
by organizm miał w miarę czas przyswoić alkohol.Stanowczo odradzam mieszania alkoholi i częstego palenia podczas imprezy,a najlepiej w ogóle.
Jeżeli nasz żołądek na drugi dzień odmówi posłuszeństwa no cóż...mamy kłopot.Bo cóż zrobić kiedy organizm odrzuca nawet gorzką herbatę.
W takiej sytuacji musimy zaopatrzyć się w cierpliwość ;p i paczkę glukozy.Rozpuszczona w wodzie będzie pomocna w gaszeniu pragnienia,oraz trochę odżywi nasz organizm,kiedy poczujemy,że nasz żołądek trochę się uspokoił warto od razu spróbować rosół.
Rosół najlepsze lekarstwo,eliksir na wszystko.Powinno pomóc.
Jeżeli jest mowa o zwykłym bólu głowy i złym samopoczuciu najlepszy jest ruch ;pp praca i aspirynka.



Wiele kobiet szczególnie brunetek zostało obdarowanych delikatnym meszkiem pod noskiem . U jednych jest nie zauważalny, u drugich bardzo widoczny.
Najbezpieczniejsza w ich usuwaniu jest penseta,jednak to strasznie długo trwa i jest bardzo bolesne.Jeżeli będzie Cię stać zainwestuj w zabieg laserowy.
Wosk?? Hmmm...trzeba z nim bardzo uważać...w moim przypadku był uczulający,skóra była w prost oparzona.Opuchlizna trzymała się tydzień,dopiero po zastosowaniu maści na oparzenia i altacetu zeszło.
Więc radzę wcześniej prze testować na małym kawałku skóry.
A i to że wosk sprawuje się świetnie na nogach czy też na innych miejscach nie znaczy,że nie będzie uczulający dla skóry twarzy.


 Następnym produktem,który chciałam wam polecić to żel z arniką.
Przeznaczony do pielęgnacji skóry  rozszerzonymi naczyniami krwionośnymi, skłonnej do zaczerwienienia i puchnięcia.Jakieś siniaki.Niestety są moją zmorą,wystarczy delikatne uderzenie.Taka moja uroda.Delikatna skóra i niewielkie zaburzenia krążenia.
Jeśli masz podobny problem to żel może pomóc.
Stosowany pod oczy zapobiega sińcom, podpuchnięciom i workom.
Mi pomaga.


Nie radzę pić coli light.Tata znajomych jest kierowcą tira,wozi kwasy i inne okropne substancje chemiczne przeznaczone do tego napoju.Kiedy opowiadał nam co dodaje się do tego,włos się na głowie jeży.Równie dobrze można by było wypić kwas siarkowy.No cóż i znów jesteśmy oszukiwani przez producenta.
A to że light w cale nie oznacza,że jest bez cukru.Zawiera cukier, wiele cukru tyle,że innego pochodzenia,bardziej chemiczny i sztuczny.Różnego rodzaju słodziki.


Kiedy kupujemy po raz pierwszy szpilki nie porywajmy się z motyką na słońce.Lepiej najpierw nauczyć się dobrze chodzić w tych niższych,a później pokusić się na te 11-12 cm.
Lepiej nie kupować ich dzień przed wielkim wyjściem.Dwa tygodnie przed zakładać je co dziennie przynajmniej na chwilę,żeby stopa się przyzwyczaiła. faktycznie to działa.
Będziemy się czuć co raz pewniej,stopy nie będą tak boleć.
Polecam wkładki żelowe.wiele dają stopa nam nie ucieka,jest po prostu wygodniej.


Aaa i jeszcze jedno...
Pewnie kiedy wam się nudzi i nie ma zbytnio ciekawych zajęć objadasz się,a później żałujesz nadmiaru kalorii i pewnie złego samopoczucia z powodowanego śmieciowym jedzeniem.
W takiej sytuacji warto zainwestować w paczkę słonecznika do łuskania.Nasze ręce będą miały jakieś zajęcie,a my nie będziemy ciągle myśleć co by tu sobie zjeść.
A słonecznik nie jest kaloryczny.
Jego zadaniem nie jest zastąpienie prawdziwego posiłku,tylko małe lekarstwo na nic nie robienie,zamiast tony słodyczy.

33 komentarze:

  1. dla mnie to nie wstyd pokazać się z rodzinką :)

    OdpowiedzUsuń
  2. kolejny fajny post z tymi poradami :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jej świetne są te porady i fajny balon ;)
    zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawe :) W życiu nie dowiedziałam się tyle rzeczy na raz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ponoć to z tym mieszaniem alkoholi to mit jest. A po imprezie dobrze jest machnąć przed snem sok z cytryny. Kacor mniejszy na drugi dzień. Zdecydowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super te porady ^_^
    I piękna miejscowość :* zazdroszczę :*

    OdpowiedzUsuń
  7. najlepszy sposób żeby nie miec kaca to przed samym snem wypic jak najwiecej (do oporu) mineralnej wody niegazowanej:) ja tak robie i rano czuje sie super;)dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajne i przydatne rady i dzięki za komentarz :D
    pzdr :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Super rady, skorzystam, jeżeli chodzi o szpilki. ;d

    ja nie cierpię dentysty, jak do niego chodzę, to czuję się jakbym miała umrzeć. -.-

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo przydatne ;) Może zastosuję się do nich ^^
    Pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Balon! < 333
    dziękuje i zapraszam ponownie (nowy post!)

    OdpowiedzUsuń
  12. Balonik ! :D

    Zapraszma do mnieee ! :D

    zaczarowanekredki.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  13. oj zgodzę się co do alkoholu - kiedyś piłam na pusty żołądek i wspominam to źle ;) baaardzo źle ;)
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. mnie też nie przekonywał ten film. ;D ale poszłam bo to był najszybszy seans. ;D dodaję do obserwowanych! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. heh, dziękuje serdecznie, Tobie również tego życzę ;* przydatne porady na przyszłość ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj kiedys to ja pamietam jak wszyscy sloneczki tylko łuskali wszedzie :P jakas mania na niego byla :P

    Powiem Ci, ze to nie tylko cola light tylko wszystko ma w sobie swinstwa :P Ja kiedys pracowalam w holandii w fabryce zelkow :D i juz nigdy wiecej ich nie zjadlam :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo cenne rady;) Zawsze chciałam przelecieć się balonem;D
    Pozdrawiam i zapraszam do odwiedzin:)
    http://anormalnyblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie mogę się zgodzić z tym, że papierosy z alkoholem to złe połączenie. Ale to pewnie wszystko zależy od organizmu.

    Siniaki... Moja zmora. Potrafią utrzymać się przez miesiąc! Ogólnie wszystkie rany bardzo powoli mi się goją, niestety.

    Te wszystkie napoje light są dobre tylko z nazwy.

    OdpowiedzUsuń
  19. świetne te rady! :)

    zapraszam na nowy post :)
    http://wiggaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Żel z arniką powiadasz? Przyda się na moje wiecznie podkrążone oczy.. :) Dzięki.
    Co do coli light. Zamiast cukru dodawany jest do niej aspartam, który z większych ilościach po prostu zatruwa organizm. Dlatego wole napić się tej zwykłej, mimo że ma masę cukru. A jeszcze lepiej z niej zrezygnowac na rzecz wody mineralnej, która też jest dobrym sposobem na łaknienie. "Zapycha" żołądek, przez co nie czujemy się głodne, no i oczywiście świetnie oczyszcza nasz organizm. Polecam też chrupanie marchewek! :D

    OdpowiedzUsuń
  21. ciekawe porady. z tą colą to nieźle.. :o

    OdpowiedzUsuń
  22. hahaha! pierwsza porada idealna dla mnie na jutro! Świetne!! ;) Dodaję do ulubionych u siebie ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ciekawe i przydatne porady ;).

    OdpowiedzUsuń
  24. lubię Twoje rady
    u mnie nowa notka : )
    mam na sprzedaż oryginalne buty emu

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad,a na pewno się odwdzięczę. Szczere opinie i konstruktywna krytyka mile widziane ;)
Zapraszam do obserwacji!