środa, 3 sierpnia 2011

...

                                                                                          Moja Zapora Goczałkowicka.Nasza miejscowa mała namiastka morza.Zdjęcie takie sobie.W najbliższym czasie napiszę o niej coś więcej ;)

I w końcu nadeszły piękne dni.Brakowało mi słońca i to bardzo.Zdecydowanie jest moim paliwem,
O czym wcześniej nie zdawałam sobie sprawy.Może w końcu wyjdzie coś z moich planów.Z reguły moje wakacje wyglądają bajecznie tylko w planach.
Zobaczymy co z tego wszystkiego wyniknie tym razem.Koniec z marnowaniem czasu.Szczerze nie mam żadnego pomysłu na dzisiejszą notkę.Może jednak uda mi się sklecić
kilka porządnych zdań.Na początek chcę się pochwalić. W końcu dorwałam Frugo.Wczoraj nawet doznałam kiczowego podrywu na ten właśnie produkt. To była dla mnie trochę
żenująca sytuacja.Oj producenci zarobią.

Nocą zaczęłam czytać książkę "Lubieżny Turczyn i inni okrutnicy" autor chyba nieznany.Akcja ma miejsce w XIX w.Na pierwszej stronie
widnieje opis: "Lubieżny Turczyn i inni okrutnicy czyli sceny z haremów,żywo i wiernie odmalowane w listach młodej i pięknej angielskiej damy do jej kuzynki z Anglii.Wszystkie szczegóły jej porwania i uwiedzenia a także nabranego przez nią
szczególnego zamiłowania do sprośnych skłonności Turczyna,prosto i z gustem opisane, co zawsze o prawdzie powieści stanowi."
Książka zdecydowanie należy do erotyki,ale zdecydowanie nie do harlekinów.Jestem pod wielkim wrażeniem opisów w niej umieszczonych. Rzeczywiście słowa dobierane są w sposób gustowny,nie wulgarny,zachęcający do lektury.
Postanowiłam,że dopiero po przeczytaniu całości napisze coś więcej na jej temat,a także tematy pokrewne.Coś mi się wydaję,że będzie to na prawdę długi post.
Może nie umrzecie z nudów.A dziś żałuję,że nie mogę poświęcić więcej czasu na bloga.


Nie mam pojęcia jaka jest istota życia człowieka. Człowiek jest śmieciem,marną,nic nie znaczącą we wszechświecie istotą.
Żyjemy tylko po to,by zostawić jakąś nową wiedzę,aby po prostu przeżyć .Rodzimy się i umieramy.
Beztroskiego życia doświadczamy tylko przez 18 lat. A później?? Nauka,praca,obowiązki,dzieci.
Właśnie o to w tym wszystkim chodzi.A przede wszystkim o to,aby wydać na świat nową generacje małych,słabych ludzików.
To wszystko jest niezmienna stałą w egzystencji człowieka.
Czy mamy wpływ na jakość tego życia? Może trochę tak,ale w jakim stopniu nie wiem.Chyba nie zbyt wielkim.
"Wiem,że nic nie wiem", a tak bardzo chciałabym posiąść wszelką możliwą wiedzę i zwiedzić każdy cm Ziemi.
Ale wiem na pewno,że nie chcę w wieku 80 lat stwierdzić,że czego kolwiek żałuje,że zmarnowałam czas, że przegrałam życie,że nie wydałam żadnych plonów.

Kiedy już zostanę lekarzem wymyśle patent na nieśmiertelność.
Mój największy cel? Budzić się dla kogoś w każdy kolejny dzień, nie zależnie od tego co nam przyniesie.

42 komentarze:

  1. jak wymyślisz już ten patent to daj znać. Coś mi dni ostatnio za szybko uciekają...

    OdpowiedzUsuń
  2. taaak kiedy wyszło słońce od razu poprawił się nastrój i powraca chęć do życia
    Fajny blog
    Obserwuję
    POZDR :**

    OdpowiedzUsuń
  3. nareszcie słoneczko! :D
    piękny zachód słonca! ;**
    zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. U mnie także nareszcie przepiękne słońce ;) Zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  5. tak najciekawiej z colą haha

    OdpowiedzUsuń
  6. zachód słońca nad morzem...mmm! <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję bardzo :) Lekarz to cudowny zawód, jednak bardzo często psuje człowieka...

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham morze!
    (ps mam widok z okna na zatokę i hel ;)
    Dziękuję za miły komentarz:)
    Zapraszam ponownie

    OdpowiedzUsuń
  9. u mnie tez pogoda jest zawalista, pozdrawiam ;DD

    OdpowiedzUsuń
  10. zachód słońca <3
    no to trzymam kciuki, żeby ci się udało z tym patentem .
    chętnie skorzystam ;D
    zapraszam do mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. dobre zdjęcie! :)
    zazdroszczę Ci tego morza, jak dla mnie jeden dzień, który nad nim spędziłam to stanowczo za mało. :c

    OdpowiedzUsuń
  12. oj, słońce też jest moim paliwem. bez niego chodzę, bo chodzę, wszystkiego mi się odechciewa :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Każdy chciałby być nieśmiertelny...

    OdpowiedzUsuń
  14. mm, no właśnie, w sumie... to go nie ma:)

    OdpowiedzUsuń
  15. dziekuje Ci bardzo;)piekne zdjecie

    OdpowiedzUsuń
  16. fajny blog ! :):* pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja jeszcze nie piłam Frugo ;/.
    Trzeba to zmienić :D.

    OdpowiedzUsuń
  18. zapraszam, jeszcze cos czekolady zostaloo :) moge zaproponowac rowniez parowki, bo mam gotuje ;)
    dziekuje bardzo :*

    OdpowiedzUsuń
  19. Heh, fajna lekturka ;DD
    Super fotka <3
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  20. śliczny zachód słońca:) można się rozmarzyć... zapraszam na mój blog ze słodką biżuterią;)

    http://natajka89.blogspot.com

    pozdrówki:*

    OdpowiedzUsuń
  21. ŚLICZNE ZDJĘCIE :)



    zapraszam do mnie :)

    http://arynsa-arynsa.blogspot.com/ i zapraszam do obserwowania mojego bloga.Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Wcale nie zanudzasz. Piszesz bardzo ciekawie i poruszasz inne tematy niż na większości blogów. Bardzo ładne zdjęcie. :) Ja nie miałam jeszcze okazji skosztować FRUGO ale coraz bardziej mam na niego ochotę ;D

    OdpowiedzUsuń
  23. Skoro robisz tak długa notkę nie mając na nią pomysłu to co dopiero gdy ten pomysł wynajdziesz ;DD

    Niee, nieśmiertelność nie jest fajna. Sama jestem przerażona na myśl, że można żyć wiecznie.
    Życie jest krótkie i to jest w nim najpiękniejsze ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. Jak już wymyślisz patent na nieśmiertelność, to nie wypuszczaj go na światło dzienne :D Pomyśl sobie co będzie, jak całe zło tego świata będzie nieśmiertelne :O
    Ale tak na poważnie, dziękuję Ci za przemiłe słowa, no niestety z moją cerą bywa różnie.

    A i u mnie też wyszło słońce, także LECĘ SIĘ OPALAĆ :D

    OdpowiedzUsuń
  25. hmm, dlatego ja staram się nie robić żadnych bajecznych planów na wakacje, bo i tak wszystko wychodzi zwykle spontanicznie i zwykle do ostatniej chwili nic nie wiadomo;p
    a po co Ci patent na nieśmiertelność?;p

    zapraszam na nową notkę

    OdpowiedzUsuń
  26. awwww, ale piękny zachód słońca!<3 Sama robiłaś to zdjęcie?:3

    odwiedź&skomentuj mojego bloga, proszę<3
    http://jo-styleworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Uwielbiam zachody, są takie romantyczne jeśli ma się z kim go oglądać.;dd

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękny zachód słońca, jak z filmu. Słońce nas na chwilę obecną rozpieszcza i niech tak zostanie jak najdłużej, deszcz poproszę w późniejszych miesiącach.

    Książka wydaje się ciekawa, wiadomo, że nie każdemu przypadnie do gustu. Może kiedyś uda mi się ją znaleźć na półce w bibliotece i przeczytać, w co niestety wątpię, gdyż bardziej można tam znaleźć książki hp/zmierzch, aniżeli coś starszego i poniekąd innego.

    Gdy byłam mała, zastanawiało mnie dlaczego ludzie pracują zamiast jeździć na wakacje - bo przecież umierają, więc powinni coś z tego mieć, tak? Dorosłam i stwierdziłam, że to były tylko naiwne myśli, bo człowieka tak naprawdę ograniczają pieniądze i lenistwo.

    Ja poproszę ten patent/lek na nieśmiertelność, gdy już powstanie.

    OdpowiedzUsuń
  29. Słoneczko było ,oj było... Ale teraz znów deszcz:( Dlatego miło jest popatrzeć na zachód;] Pozdrawiam i zapraszam: http://zakochanawsztuce.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń


  30. Oh, nice post.)) Love your blog!!!.))))))

    I need your help ... Soon I am flying to Greece and I will have a two-day shopping in Athens .. You were there ever? If yes, what places you advise?

    OdpowiedzUsuń

Zostaw po sobie ślad,a na pewno się odwdzięczę. Szczere opinie i konstruktywna krytyka mile widziane ;)
Zapraszam do obserwacji!